Jasność mojej mocy, gdyż moja siłą jest światło.
Ta walizka, a właściwie symbol na niej pozwala mi pamiętać, ze moc jest we mnie, Bóg jest we mnie.
A droga oświetlona światłem świadomości prowadzi mnie tam gdzie mam dojść...
I tylko czasem, gdy "zasypiam" i nie widzę tej jasności spotykam ludzi. Ludzi, którzy trzymają w rekach latarenki, abym za daleko z tej drogi nie zboczyła, abym jak najszybciej wróciła na swoja ścieżkę, drogę mojej duszy.
Żebym pamiętała, ze tym światłem, który jest we mnie mogę również oświetlić życie innych ludzi.
Pokazać im jasna stronę życia i kreatywnego bycia.
Ty, Ja, On, Ona wszyscy możemy być dla siebie nawzajem takimi ogarkami, gdy jeden wchodzi w "ciemność", drugi go oświetla i po chwili obydwoje świecą.
Zamiast oceniać - DAWAĆ. Dawać światło. Oświetlać innym drogę. I wtedy kiedy my będziemy tego potrzebowali, ktoś ze świecą w reku oświetli nasza drogę.
Przecież Ja to Ty, Ty to Ja, oni to My a My to Tamci. Nie przez przypadek się spotykamy.
I wszyscy mamy moc. Moc tworze
nia. <3
Prześlij komentarz