DETOKS CIAŁA ~`

czwartek, 11 stycznia 2018
data:post.title


                               


Jako, że jestem teraz na tzw. Detoksie ciała 14 dniowym tematem przewodnim są u mnie teraz soki. Bardzo proste soki. I tak się oczyszczam, z ogromna wyrozumiałością dla siebie, wsłuchując się w ciało i skupiając się na jego regeneracji.
W 3 i 4 dniu nastąpił u mnie tzw. kryzys ozdrowieńczy, gdzie poczułam się naprawdę źle, z bardzo wysoka gorączką, ból gardła z ropnymi naleciałościami na migdały oraz bóle całego ciała, poczynając od najmniejszej kosteczki w stopie. Leżałam 2 dni praktycznie nie ruszając się, pozwalałam ciału się zregenerować się. I jeśli komukolwiek coś takiego lub podobnego się przydarzy, trzeba wiedzieć, że to minie. Dać ciału czas. Trzeba zrozumieć, że to są tylko toksyny usuwane z organizmu, przeczekać i w tym czasie zaopiekować się swoim ciałem najlepiej jak potrafisz.
Obserwuje siebie, obserwuje swój umysł, który coraz bardziej cichnie. I tak myślałam: przecież ja się zdrowo odżywiam. I tak przeskanowałam ostatnie trzy tygodnie: a było tam mnóstwo kawy z mlekiem, fondue z serem w górach, bo nie było nic wegetariańskiego na zmianę z pizza, naleśniki.
Wiec się już nic nie odzywam, tylko pozwalam ciału na regeneracje nie przeszkadzając niczym.
Bo nasze ciało ma super moc regeneracji i tak naprawdę czego potrzebuje to nie przeszkadzania i pozwolenia.
Zachęcam, aby na to sobie pozwolić, dać ciału odetchnąć i zająć się umysłem, bo to z nim jest trochę roboty. Nie jest to łatwy proces, bo wychodzą różne programy i emocje które zajadamy. Ale mamy okazje się temu przyjrzeć, uświadomić programy, które nami rządzą oraz wyrobić nowe ścieżki neuronowe.

Teraz jest dzień 8 a ja czuję spokój i cisze
.
Jednak co zauważyłam, to to, jak silne są nasze nawyki, często wypracowywane latami. U mnie trudno jest nie jeść od godziny 16 do wieczora. Z tego właśnie powodu, że od paru lat na śniadanie piłam szejki, to był mój nawyk a na lunch zazwyczaj sałatki lub szejki. I tu ani nie jestem zbytnio głodna, a umysł jest spokojny(bo przyzwyczajony do pewnej rutyny, stwierdza: nic się nie dzieje, mogę siedzieć cicho 😊) Ale , gdy przychodzi czas w ciągu dnia gdzie coś pichciłam, chrupałam , jadłam i celebrowałam, umysł zaczyna się rozkręcać i naprawdę przeszkadzać ( a może chrupnąć marchewkę, a po co ci to, przecież zawsze możesz wcześniej skończyć itd. Itp.)
 A ja mu na to : just be quiet! 💗

Na pewno łatwiej taki detoks przeprowadzać z innymi, jest po prostu łatwiej. Ja przeprowadzam ten detoks z grupa ludzi na fejsbooku, co zawsze daje motywacje aby się nie wyłamać w pewnym momencie, ale tak naprawdę to w Tobie jest ta moc . 

A teraz przepis na prosty oczyszczający sok

- Ogórek
-Kiwi
-Gruszka

Umyj, pokrój i wyciśnij 😊


A teraz co w sobie ten pyszny, prosty soczek zawiera: witaminy z grupy B, C ,K, Betakaroten, E, chlorofil, potas, sod, krzem, manganian, wapno, cynk, zelazo, kwas foliowy,magnez…
Oczyszcza, redukuje zatrzymywanie wody, pomaga obniżyć ciśnienie tętnicze, chroni jelito grube. Alkalizuje, uelastycznia skore i odmładza mięśnie. Jest świetny w różnych problemach skórnych, neutralizuje toksyny, ma właściwości przeciwzapalne. Zawiera przeciwutleniacze, łagodzi problemy trawienne, łagodzi uporczywy kaszel i uspokaja układ nerwowy. Kiwi naturalnie stabilizuje cukier w organizmie, działa antyrakowo, zapobiega chorobom serca, chroni wzrok. Leczy zaparcia.

TAKI PROSTY A TAKA MOC . BO W PROSTOCIE JEST SIŁA I MOC !! 💗




                            

Prześlij komentarz