Gdy KOCHAM SIEBIE to akceptuję siebie w zupełności. Akceptuje
siebie taką jaką jestem, nie krytykuję, ale buduję. Co nie oznacza, ze mam nie zmieniać
nawyków Zmieniam , szczególnie te, które mnie rujnują - zamieniam na to
co mnie buduje. A wszystko to z miłości do siebie.
Z miłości do siebie buduję nowe ścieżki neuronowe na takie,
które wspierają całą moją istotę.
Kocham siebie to wierzę w siebie, to ufam sobie.
Gdy KOCHAM SIEBIE to nie pozwalam nikomu siebie krzywdzić oraz
sama również tego nie robię .
SZANUJĘ SIEBIE to nie zaśmiecam mojego ciała truciznami
czy niezdrowym jedzeniem. Gdy szanuję ciało to dbam o nie tak jak dbam o najdroższe mi osoby.
Nie katuję swojego ciała ponad miarę. Gdy ciało mówi stop,
bo boli, bo jest wyczerpane do granic wytrzymałości, to daję mu odpocząć i się
zregenerować.. Rozróżniam te stop/Pomimo, ze czasem umysł mówi dalej, więcej,
bo przecież to droga do osiągnięcia celu, a ciało mówi :stop. To przyjmuje to z
pokora jako stop. To nie oznacza wcale zaprzestania sportu – NIE!!Wręcz
przeciwnie. Ruch to podstawa, w budowaniu zdrowia na każdym poziomie, na każdym
etapie życia i w każdym wieku. Chodzi o to aby czuć intuicyjnie, kiedy wspieram
i kocham swoje ciało a kiedy to jest droga w druga stronę.
SZANUJĘ SIEBIE to szanuje swoją przestrzeń. Wiec, utrzymuje
porządek dookoła siebie, żyje pięknie z tym co mam teraz.
SZANUJĘ SIEBIE wiec nie zagracam swojej przestrzeni gratami
i niepotrzebnymi rzeczami, które pochłaniają moją energie.
SZANUJĘ SIEBIE, więc nie zaśmiecam umysłu niepotrzebnymi myślami,
narzekaniem czy powracaniem myślami do wspomnień, które nie budują a tylko rujnują
mój spokój.
W SZACUNKU DO SIEBIE pielęgnuję piękne słowa i uczynki, takie
które karmią moją duszę.
Gdy SZANUJĘ SIEBIE to pamiętam o moich granicach i nie
wpuszczam do swojego domu tych, co wiem , ze mnie zranią.
SZANUJĘ SIEBIE i mowie stanowcze NIE!!! Wszystkiemu co nie współgra
z moim sercem.
SZANUJĘ I KOCHAM SIEBIE i nie pracuje ponad siły. Cenie swój
czas i energie i pamiętam o zasadzie ze za uwagą podąża energia.
WSPIERAM SIEBIE i jeśli jest mi smutno i płaczę, pozwalam tym
łzom lecieć i w zrozumieniu przytulam swoja duszę.
WSPIERAM SIEBIE, więc siebie nie karcę I dołuję ALE motywuję. WSPIERAM SIEBIE , wiec zawsze jestem dla siebie.
Gdy cos mnie martwi to pierwsze co robię to zwracam się do
SIEBIE, do swojej duszy, bo tam zawsze kryje się klucz i tam są wszystkie
odpowiedzi, klucze do wszystkich drzwi. Tam znajduję prawdziwe ukojenie i
zrozumienie.
WSPIERAM SIEBIE , więc się inspiruję oraz motywuję.
WSPIERAM SIEBIE, więc wzmacniam siebie dobrym słowem, miłym
gestem i zdrowym pożywieniem.
Pamiętając, ze wszystko co mnie buduje to zaprocentuje i
wszystko co mnie buduje jest tym co mnie wspiera.
KOCHAM SIEBIE, SZANUJĘ SIEBIE I WSPIERAM SIEBIE – gdy mówisz
te słowa poczuj swoje zrozumienie. Wypisz na kartce, tak jak ja to zrobiłam. Bo
jest tego dużo więcej. To jest Twoje
motto, to jest Twoja mantra.
Każdy gest, nawet ten najmniejszy, każda myśl i każde słowo może
być niszczące, dołujące lub unicestwiające ALBO kochające, wspierające, budujące
i inspirujące. Wybór należy do Ciebie. W każdej najmniejszej czynności podejmujesz
decyzje , czy siebie kopiesz czy siebie przytulasz.
A teraz: Po której stronie się opowiadasz.?
Prześlij komentarz